Skocz do zawartości

Premier League oraz EFL (Championship, League One oraz League Two)


ronaldo7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Juergen Klopp jest już trenerem Liverpulu ale Brytyjskie media donoszą, że świeżo upieczony trener „The Reds”, Juergen Klopp, chce podjąć próbę sprowadzenia na Anfield Lewandowskiego.  http://ekstraklasa.net/wideo/lewandowski-w-liverpoolu-juergen-klopp-chce-polskiego-napastnika-wideo,artykul.html?material_id=561a5c9ce1e17d4210bbb562

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Klopp odciśnie piętno na grze Liverpoolu, ale potrzeba czasu. Rodgers jest bardzo dobrym trenerem, przed którym jest wielka przyszłość. Ale praca w LFC przyszła dla niego za wcześnie. Wielkie kluby muszą prowadzić wielcy trenerzy. Tak to jest. Podobnie rzecz się miała z Moyesem w Manchesterze United. A wracając do United, to wypunktowali dzisiaj The Toffees na Goodison Park. City po chwilowej zadyszce, znowu wrzuciło szósty bieg. Za tydzień chyba derby na Old Trafford, które będą miały wielkie znaczenie dla bieżącej kampanii.

Edytowane przez Maris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futbol idzie do przodu a Mourinho stoi w miejscu.Nie zmienia taktyki czy ustawienia zespołu.Czasy gdy wygrywało się antyfutbolem już mineły.Czas na zmianę kierowcy tego autobusu.Chelsea ma najlepszy skład w Angli ale trener ich ogranicza.Piłkarze grają jak na hamulcu ręcznym.Symbolem upadku Mourinho był przegrany mecz Chelsea-PSG w LM.Mogli grać żeby wygrać a oni postawili autobus i słusznie zostali skarceni. Miejsce Mourinho jest w Serie A.

 

Ogólnie silna liga angielska skończyła się z odejściem Sir Alexa i upadkiem Manchesteru United.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Nie tylko El Clasico lecz w PL również były emocje, końcówkę meczu oglądałem MC z Liverpoolem 1:4. MU wygrało skromnie z Watfordem, Leicester wygrał z Newcastle i został sensacyjnym Liderem.

 

W kolejnej kolejce  Leicester zagra na szczycie z MU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie przeczytałem tyle krzywdzących opinii i komentarzy o Ranierim, że hej. Miło byłoby gdyby któryś z dziennikarzy poważniej podszedł do swojego zawodu i przewertował wszystkie sezony Ranieriego w roli szkoleniowca oraz zrobił pewną skalę porównawczą, analizę jaką kadrą dysponował Claudio, a jaką kadrą dysponowali jego vis-a-vis gdy ten pracował w Serie A, Premier League czy La Liga, bo czytać nagłówki tj. wejść w wikipedię i wyrabiać sobie opinię o trenerze przez pryzmat liczby sukcesów jego klubów to ja też potrafię. 

 

Ranieri miał wzloty i upadki jak każdy trener. Wiele osób robi z niego jakiegoś nieudacznika co jest całkowicie bezzasadne. Kto wylał fundamenty pod sukcesy Valencii z przełomu wieku? Ranieri. Kto wygrał z Valencią pierwsze trofeum po bodajże 20 latach niemocy? Ranieri. 

 

Potem odszedł do Atletico Madryt, ale nie było to to samo Atletico Madryt co teraz. Klubem rządził ekscentryczny prezydent lubiący bawić się w rewolucjonistę. Gdy Włoch obejmował drużynę ze stolicy to ta dopiero co skończyła sezon na... 13. miejscu. Przyczynienie się do jej degradacji wespół Radomirem Anticiem można więc jeszcze jakoś wytłumaczyć. 

 

Potem Ranieri objął Chelsea i jak dobrze pamiętam robił z nią regularne choć powolne postępy (2001 - szóste miejsce, 2002 - szóste miejsce, 2003 - czwarte miejsce, 2004 - drugie miejsce w Premier League). I tutaj znowu rywale kadrowo byli lepsi. Manchester United i Arsenal na pewno. W między czasie jak wiemy Chelsea poszła pod młotek i jak też wiemy Ranieri musiał ustąpić miejsca Mourinho. 

 

Później mieliśmy inne drużyny z problemami: Parma, Juventus, Roma, Inter, Monaco. Parma była średniakiem. Juventus i Roma były znacznie słabsze od Interu, a mimo to Ranieri robił z nimi fajne wyniki. Niektóre z nich były ponad stan. Mam tu na myśli regularne podia z Juve, wygranie dwóch meczów z Realem Madryt, dość wyrównany bój z Chelsea w LM (jeśli chodzi o Juve) oraz szaleńczą pogoń Romy w Serie A za zdobywcą potrójnej korony Interem w sezonie 2009/2010. Później z Interem zaliczył przygodę dwukrotnie krótszą ale współczynnik zwycięstw, remisów i porażek miał bliźniaczo podobny do tego kiedy pracował w Turynie.

 

Tak czy siak to cały czas były drużyny albo z problemami jak (Atletico, Parma, Juventus, Roma, Inter) albo drużyny, które trzeba było poukładać pod przyszłe sukcesy (Valencia, Chelsea, Monaco). W większości przypadków Ranieriemu ta sztuka się udawała. Czasami nawet ponad stan. 

 

Przygoda z reprezentacją Grecji mu się wybitnie nie udała, ale nie jest to przecież jakiś wyjątek. Setkom trenerów nie udawało się w przeszłości robić dobrych wyników zarówno na niwie klubowej jak i reprezentacyjnej. Poza tym problem reprezentacji Grecji leży chyba gdzieś indziej o czym świadczą wyniki jego następców.   

 

CV Ranieriego jest imponujące, lecz jeszcze raz podkreślam, że wszystkie te wielkie kluby, które trenował ZAWSZE miały gorszą kadrę od innych ligowych potentatów. Zaszczuwanie Ranieriego to jak robienie wyrzutów trenerowi Jardimowi (nomen omen następcy Ranieriego w klubie z Księstwa) dlaczego jego Monaco nie może zrzucić z tronu PSG.

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ciągle mam nadzieję, że pogonieni zostaną Mourinho i Van Gaal. Pod ich wodzą MU i Chelsea grają strasznie brzydką piłkę. Liczę na zatrudnienie w Anglii Acelottiego i Guardioli. Ich drużyny grają zazwyczaj piękny, atrakcyjny dla mnie futbol. Zresztą wystarczy spojrzeć jak grę Liverpoolu odmienił Klopp. Tacy trenerzy powinni pracować w najbogatszej lidze świata.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym sezonie Chelsea pod wodzą tego samego Mourinho grała całkiem fajną piłkę. Pod formą są Hazard i Fabregas a Costa już został rozpracowany przez większość obrońców. Co do gry Manchesteru United pod wodzą Van Gaala, to warto pamiętać, że w czasach gdy menedżerem United był Ferguson, ci też w wielu meczach nie zachwycali i wygrywali w skromnych rozmiarach. Ciułali jednak konsekwentnie punkty i dlatego przez pryzmat wyników sir Alex był uważany (zresztą słusznie) za genialnego trenera. Aż trudno sobie wyobrazić, że 20 lat temu Ajax Amsterdam pod wodzą tego samego Van Gaala zachywacał całą Europę nie tylko wynikami, ale i stylem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z Tobą, że w zeszłym sezonie Chelsea grała atrakcyjny futbol. Ich gra cały czas była toporna, ale mieli wyniki, więc wielu kibiców nie zwracało uwagi na styl. Ile było memów, szczególnie po meczach LM, że Mourinho zabija piękno futbolu. Zresztą nie bez powodu wygnali go z Hiszpanii, gdzie styl ma dla kibiców fundamentalne znaczenie. Szczerze to trochę się dziwię, że sympatycy Chelsea wciąż bronią tego trenera.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą nie bez powodu wygnali go z Hiszpanii, gdzie styl ma dla kibiców fundamentalne znaczenie. 

Mourinho nie wyrzucili za styl tylko za to, że przez trzy lata nie potrafił wygrać Ligi Mistrzów, a głównie po to został wykupiony z Interu. 

 

W notach za styl przyznałbym wyższe miejsce Realowi niż Barcelonie.

 

Barcelona za Guardioli grała taką samą nudną piłkę jaką gra Bayern za Guardioli. 

 

Real za Mourinho grał w większości spotkań bardzo ofensywny futbol. Autobusy stawiane były właściwie tylko w meczach z Barceloną i kilku innych pojedynczych przypadkach. 

 

W okresie Mourinho Real pobił szereg różnych rekordów. Były to m.in. rekordy wszech czasów La Ligi jak:

- najwięcej zwycięstw w jednym sezonie (32)

- najwięcej zwycięstw na wyjeździe w jednym sezonie (16)

- najwięcej punktów w jednym sezonie (100)

- najwięcej punktów w meczach wyjazdowych w jednym sezonie (50)

- najwięcej goli w jednym sezonie (121)

- najlepszy bilans bramkowy w jednym sezonie (+89)

 

O żadnym antyfutbolu nie ma więc mowy. 

 

Niektóre rekordy wyrównała potem Barcelona

 

 

Kontrataki Realu Madryt w erze Jose Mourinho to do dziś prawdziwe perełki:

 

 

 

 

 Szczerze to trochę się dziwię, że sympatycy Chelsea wciąż bronią tego trenera.

Nie wszyscy, ale ci którzy pamiętają erę Mourinho bronią go choćby z sentymentu. Dla wielu kibiców Chelsea JM to najważniejszy manager w całej historii klubu. Dla Abramowicza też dlatego jeszcze go trzyma, jeszcze ma do niego cierpliwość. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak kibice Chelsea nadal wspierają Mourinho, w odróżnieniu od sympatyków Realu Madryt, którzy mieli dość takiej gry. A Bayern i Barca grają obecnie najładniejszy futbol. Zresztą Don Jose już nie ma czego szukać w Hiszpanii, prasa i kibice go nie znoszą. Jego miejsce jest w lidze włoskiej, tam taki futbol jest mile widziany. Tylko kto mu tam tyle zapłaci i nakupi gwiazd :)? Jego czas w Anglii minął, podobnie jak Van Gaala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak kibice Chelsea nadal wspierają Mourinho, w odróżnieniu od sympatyków Realu Madryt, którzy mieli dość takiej gry. 

Może nie tyle dość gry co dość Mourinho i to nie wszyscy tylko jakaś tam spora część kibiców. Kibice podzielili się mniej więcej po połowie. Jedni byli zakochani w Mourinho, inni go szczerze nienawidzili. Z wielu powodów. 

 

Nie chodziło o grę czy nawet wyniki tylko ogólnie nieciekawą atmosferę wokół klubu. Mam tu na myśli głównie sytuację z Casillasem, konflikt z mediami (nawet tymi pro-madryckimi), kontrowersyjne zachowania w trakcie różnych meczów (choćby podczas El Clasico), złe relacje z ludźmi z klubu, krytykę trenera ze strony Alfredo Di Stefano i wiele takich historii.

 

Perez mu to wszystko wybaczał, bo w niego wierzył. Wierzył, że ta cała zła krew jaką wytwarza "The Special One" nie idzie na marne. Niedoczekanie. Kolejny sezon bez finału LM skutkował już natychmiastowym odejściem choć i tak Mourinho wytrzymał na stanowisku dość długo. 

 

 

 

A Bayern i Barca grają obecnie najładniejszy futbol. 

Barca tak, ale czy Bayern? Wystarczy, że Douglasa Costy zabraknie i Bayern znowu swoją grą męczy jak (w wielu meczach) w zeszłym sezonie. 

 

 

 

Jego miejsce jest w lidze włoskiej, tam taki futbol jest mile widziany. Tylko kto mu tam tyle zapłaci i nakupi gwiazd  :)? Jego czas w Anglii minął, podobnie jak Van Gaala.

 

Gdy Mourinho odchodził z Chelsea do Interu to również nie mógł liczyć na głęboką kieszeń właścicieli. Inter już wtedy miał pewne problemy finansowe. W pierwszym okienku Nerazzuri wydali zaledwie ponad 40 mln euro, a w drugim poświęcili Zlatana dzięki czemu mogli sobie pozwolić na transfery następujących graczy:

- Eto'o (który przeszedł w ramach rozliczenia)

- Milito

- Motta

- Lucio

- Sneijder

 

Inter nie mógł grać jakiegoś sexy footballu, bo nie miał do tego wykonawców. Taki futbol nie był więc życzeniem Portugalczyka tylko koniecznością. 

 

O swoją przyszłość Mourinho nie musi się martwić. Obstawiam, że jego następnym kierunkiem będzie PSG. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...