Arkon Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 No cóż, Chelsea dzisiaj gra jakby ich nie było, mają farta, że nie przegrywają po pierwszej połowie - widać nie mieli szczęścia do kalendarza, bo trzy dni wcześniej się zamordowali w meczu z Atletico. Czasem się zastanawiam czy ktoś złośliwy nie układa tego kalendarza. Jaki problem byłby gdyby to spotkanie odbyło się w niedzielę? To już nie pierwszy taki przypadek w Premier League. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MartinFC Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Nie tylko się nastawiamy, co jesteśmy bombardowani zapowiedziami podsycającymi emocje. Nie było widać tej ''najlepszej ligi na świecie''. To niczym dzisiejszy hit - tylko z nazwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezequiel93 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Nie wiem czego wy się spodziewacie, nie każdy mecz będzie się kończył 5:0 jak City-Liverpool.. W drugiej połowie dużo się działo i City zasłużenie wygrało. Piłka tutaj szybko lata, więc dla tych co oglądają Ekstraklapę, to była prawdziwa uczta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil32145 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Czasem się zastanawiam czy ktoś złośliwy nie układa tego kalendarza. Jaki problem byłby gdyby to spotkanie odbyło się w niedzielę? To już nie pierwszy taki przypadek w Premier League. W niedzielę grają ekipy grające w Lidze Europy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezequiel93 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Liverpool i Newcastle nie grają w Lidze Europy. Być może terminarz tej kolejki był ustalany jeszcze w sierpniu i stąd takie ułożenie spotkań, bo Liverpool mógł grać w LE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil32145 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 Liverpool miał wyjazd do Moskwy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globus903 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 City mi się podoba, nareszcie widać poprawę gry w defensywie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Widać rękę Pepa. A tak na poważnie, to w końcu mają porządnego bramkarza, który oprócz świetnego warsztatu bardzo dobrze gra nogami. Pamiętajmy też, że do meczu przystąpili w dużym osłabieniu, bo poważną kontuzję ma Mendy(ciekawe czy kogoś kupią na jego miejsce), ze składu wypadli też Aguero i jak zwykle Kompany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the cable guy Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Tak słabe spotkanie to była zasługa Chelsea. Zejście Moraty w pierwszej połowie to nie był przypadek. Oni w tym sezonie będą przemęczeni i na początku widać to u takich graczy, którzy nie są przyzwyczajeni do gry przez 90 minut co kilka dni jak Morata właśnie. Conte myślał chyba, że City się zadowolą remisem na wyjeździe, ale nie od dziś wiadomo, że Guardiola to nie Jose (Panie Pol) tylko Josep i nie uznaje kompromisów. On zawsze chce wygrywać, a jeśli jego zespół prowadzi to zawsze można odnieść wyższe zwycięstwo. Wpuszczenie Williana za typową dziewiątkę to było zmniejszenie szans na strzelenie bramki i zupełnie nie rozumiem co miało dać Chelsea. Na pierwszy rzut oka było widoczne wstrzymywanie się z dośrodkowaniami Hazarda czy innych pojawiających się na skrzydle zawodników bo niby do kogo mieli tą piłkę wrzucać? Taktyka z dośrodkowaniami mogła im wypalić bo w takich sytuacjach City ma problemy. Jeśli Conte sądzi, że znowu będzie mógł w lidze grać cały czas tymi samymi piłkarzami to może im się za chwilę pojawić w zespole sporo kontuzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globus903 Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 W meczu Liverpool- United widzimy starego dobrego Mourinho, autobus i z kontry, tylko na razie to nie wychodzi bo Liverpool jest lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Zaraz Ci fani MU napiszą, że nie znasz się na piłce i drużyna Mourinho gra piękny, ofensywny futbol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globus903 Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Piękny futbol to gra Manchester City 7-2 rozjechali Stoke, dla mnie zdecydowanie obecnie drużyna nawet na świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wislok Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Manchester United wywalczył cenny punkt na bardzo trudnym terenie. Autobusu nie było, w pierwszej połowie było wyrównanie, w drugiej nastawili się na kontry. Kolejnej porażkę odniosła Chelsea. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Jeden celny mecz MU w całym meczu. Rzeczywiście nie było autobusu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wislok Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 No nie było, oglądałem mecz, Manchester United atakował w pierwszej połowie Walczymy dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Sorry, ale nie wiem jak Ty oglądasz mecze jak nie widzisz tego jak defensywnie była ustawiona drużyna Mourinho. Wszyscy postronni obserwatorzy potwierdzili ten bezsporny fakt zarówno w studio Canal+ jak i na weszło oraz w Przeglądzie Sportowym http://weszlo.com/2017/10/14/mourinho-remis-przyjechal-mourinho-remisem-wyjezdza/ http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne,wynik-meczu-liverpool-fc-manchester-united,artykul,821356,1,423.html Ja rozumiem kibicowanie jakiejś drużynie, ale odrobina obiektywizmu zawsze się przydaje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wislok Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Między defensywą,a autobusem dostrzegam różnicę. Wolę 1 pkt od 0 Chelsea i Arsenalu. Drużynę buduje się od tyłu. 21-2 znakomite statystyki i 20 pkt . Jestem zadowolony i nic Ci do tego, nikt Ci nie każe oglądać United, oglądaj sobie tiki takę Barcy i się zachwycaj. Oglądam teraz kolejny hit Serie A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Tak na ochłodę rozgrzanej głowy nawet legendarny Ferguson doceniał Barcę http://blaugrana.pl/14308-Alex-Ferguson-o-Barcelonie-Najlepsza-druzyna-w-historii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wislok Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Nie mam rozgrzanej głowy. Nie kupuję i nie lubię stylu Barcelony, natomiast sukcesy mieli niewątpliwe, na szczęście to przeszłość. Po prostu nie doceniasz takiej ligi jak włoskiej i dyscypliny taktycznej, tych niuansów. Bo grać defensywnie też trzeba umieć, wiele zespołów cofa się 11 w pole karne ,a i tak przegrywa. Na pewno United jak chce wygrać ligę musi wygrywać także z drużynami z TOP6. Natomiast nie jest tak,że nastawiam się na zwycięstwo w lidze czy lidze mistrzów. Wiadomo konkurencja jest spora, to nie Bundesliga czy La Liga gdzie liczą się 2-3 zespoły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Ja nigdy nie lubiłem defensywnej piłki czy to w wykonaniu Mourinho(jego Real grał katastrofalną piłkę) czy to Simeone. Kiedyś w lidze angielskiej najbardziej lubiłem styl Arsenalu, teraz trzymam kciuki za MC i Liverpool, bo grają najfajniejszą piłkę na Wyspach. Oczywiście lepszą drużyną dysponuje Guardiola. Drużyna Kloppa ma za dużo problemów w defensywie i brak im typowego łowcy goli. Dziś widać było brak Mane, a i Coutinho jakby myślami był gdzie indziej, a Salah to niestety typowy jeździec bez głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Project_ALF Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 (edytowane) Guardiola jako trener jest dla mnie tak samo wielki co niewiarygodny. Wygrywał Ligę Mistrzów, bo miał Messiego. Z Bayernem ani razu nie awansował do finału Ligi Mistrzów. Prowadząc Manchester City ledwo, ledwo zajął to trzecie miejsce w Premier League, a w tym sezonie jego pracodawcy właściwie kupili mu tytuł. Kadrę MC ma najlepszą w Anglii. Sama formacja defensywna kosztowała chyba z 200 milionów. Z dwójki Guardiola - Mourinho cenię bardziej tego drugiego. Był mistrzem czterech lig i wygrywał Ligę Mistrzów z klubami, z którymi na chłopski rozum wygrać się nie dało. Na Porto nie stawiał nikt, a Inter nie wygrał tego trofeum od lat 60. XX wieku. W obu przypadkach była to potrójna korona, w obu przypadkach nie potrzebował wielomilionowych transferów, ani Messiego, ani CR7. Takiego Mourinho uwielbiałem^^ Tego idącego na łatwiznę jak Pep, za takim już nie przepadam. Choć oczywiście doskonale rozumiem jakimi pobudkami oni obaj się kierują i zapewne ja sam na ich miejscu postąpiłbym tak samo. Ja nigdy nie lubiłem defensywnej piłki czy to w wykonaniu Mourinho(jego Real grał katastrofalną piłkę) czy to Simeone. Rekord największej liczby strzelonych bramek w historii hiszpańskiej La Liga należy do Realu prowadzonego przez Jose Mourinho. Propsy dla defensywnej piłki. Tutaj próbka katastrofalnej piłki w wykonaniu Realu pod batutą swojego portugalskiego dyrygenta: Edytowane 14 Października 2017 przez Project_ALF Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrozio11 Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Nie no, gdyby Guardiola zaliczył drugi słaby sezon w City to już kompletnie by się pogrążył. Już w poprzednim sezonie miał najmocniejszą drużynę i nie ugrał nic. Teraz góruje nad resztą stawki jeszcze bardziej. Z drugiej strony jest jednak Mourinho i jego drugi sezon. Ten jest w takiej samej sytuacji jak jego hiszpański "przyjaciel". No cóż, zobaczymy który z nich zostanie w tym sezonie z niczym, bo w zwycięstwo w LM któregoś z Manchesteru jakoś wątpie a Premier League może wygrać tylko jeden. Czy kibice United myślą już nad przyszłością? No bo wiecie, drugi sezon zaraz się skończy więc i Mou powoli będzie się musiał pakować No chyba że wreszcie mu wyjdzie długoterminowy projekt, ale nie chce mi się w to wierzyć. Co do dzisiejszego meczu Liverpoolu z Man Utd, był dokładnie taki jak można było się spodziewać. Akurat w tym aspekcie Jose nie zmieni się nigdy, tak jak Guardiola nie będzie grał z kontry tak Mou będzie grać defensywnie z mocniejszymi ekipami. Norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkon Opublikowano 15 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Jedno co mnie zaskoczyło to fakt, że albo MU naprawdę czuje się słabsze od Liverpoolu, albo taki już ma charakter ten trener. Przecież przy tak tragicznej postawie defensywy drużyny Kloppa naprawdę nie powinno być problemem choć kilka razy ich zaskoczyć, ale oddać jeden celny strzał, to naprawdę wstyd. Tak narzekacie na duże wydatki Pepa, ale zobaczcie jaką obronę MC on zastał. Przecież na bokach tej formacji grali sami "staruszkowie". Jedynie Kolarowa żal, bo fajnie pogrywa w Romie, ale reszta!? Jaki silny zespół się o nich bił? Podobnie Hart- najpierw Torino, teraz średniak WHU. Z transferów Pepowi na razie nie wyszedł jeden- Claudio Bravo. Ederson jest objawieniem, Stones gra coraz pewniej. O złotym chłopaku z Brazylii w ogóle nie ma sensu się rozwodzić, bo przy obecnych cenach zakup Jesusa był promocją. Jedynie Mendy'ego żal, ale z tego co wiem Pep ma możliwość kupienia lewego obrońcy poza okienkiem transferowym. Liverpool to już zupełnie inna historia. Klopp totalnie przespał zakupy. Ja rozumiem, że nie ma sensu kupować byle kogo, ale zostać z tak słabą obroną!? Podobnie jak nie rozumiem gry Firmino na 9. To nigdy nie był i nie będzie napastnik. Co z tego, że Liverpool kreuje dużo sytuacji, jak nie ma kto tego wykończyć? Mimo wszystko trochę się dziwię, że nie spróbował z Aubą z Dortmundu. Nadal nie wiadomo też co z Coutinho, bo ciągle podobno chce odejść, a to byłoby ogromne osłabienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globus903 Opublikowano 15 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Guardiola jako trener jest dla mnie tak samo wielki co niewiarygodny. Wygrywał Ligę Mistrzów, bo miał Messiego. Z Bayernem ani razu nie awansował do finału Ligi Mistrzów. Prowadząc Manchester City ledwo, ledwo zajął to trzecie miejsce w Premier League, a w tym sezonie jego pracodawcy właściwie kupili mu tytuł. Kadrę MC ma najlepszą w Anglii. Sama formacja defensywna kosztowała chyba z 200 milionów. Z dwójki Guardiola - Mourinho cenię bardziej tego drugiego. Był mistrzem czterech lig i wygrywał Ligę Mistrzów z klubami, z którymi na chłopski rozum wygrać się nie dało. Na Porto nie stawiał nikt, a Inter nie wygrał tego trofeum od lat 60. XX wieku. W obu przypadkach była to potrójna korona, w obu przypadkach nie potrzebował wielomilionowych transferów, ani Messiego, ani CR7. Takiego Mourinho uwielbiałem^^ Tego idącego na łatwiznę jak Pep, za takim już nie przepadam. Choć oczywiście doskonale rozumiem jakimi pobudkami oni obaj się kierują i zapewne ja sam na ich miejscu postąpiłbym tak samo. Rekord największej liczby strzelonych bramek w historii hiszpańskiej La Liga należy do Realu prowadzonego przez Jose Mourinho. Propsy dla defensywnej piłki. Tutaj próbka katastrofalnej piłki w wykonaniu Realu pod batutą swojego portugalskiego dyrygenta: https://www.youtube.com/watch?v=Uf0tVCs2xFQ Tutaj muszę się zgodzić, Real Mourinho nie grał złej piłki, musiał rywalizować z najmocniejszą Barceloną w historii i potrafił wygrywać z nią trofea, stwierdzenie ze grał katastrofalną piłkę to stwierdzenie wyrwane z kontekstu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezequiel93 Opublikowano 16 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 (edytowane) Mecz Leicester-WBA na razie taki słaby, że chyba zaraz się przeniosę na Verona-Benevento... W mediach tylko chwalą Krychowiaka, a od kiedy Polak gra w tej drużynie, to jeszcze West Brom nie wygrał ani jednego meczu... Edit: Na szczęście się rozegrali, piękny gol z wolnego Chadliego po faulu na Krychowiaku. Edytowane 16 Października 2017 przez ezequiel93 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.