Skocz do zawartości

Serie A


sławek2121
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz pojawia się pytanie - czy Napoli faktycznie odpuściło Coppa Italia i Ligę Europy, czy też mają spadek formy? Jeśli faktycznie skupiają się wyłącznie na lidze, to coś im nie wychodzi. Nie zagrali nic, jak na klub walczący o scudetto przystało. Niestety Arkon miał rację, to klub o małych ambicjach i nadający się do bycia średniakiem. Możliwe, że los się odmieni, ale na tę chwilę robią z siebie przegrywów roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napoli ma problem i jest to problem złożony. Raz, że mentalność, którą w tym klubie buduje się od d... :censored: strony. Dwa to trener Sarri, który według mnie jest głównym źródłem tych wszystkich problemów. Bowiem to on zarządza kadrą i jak wielokrotnie w tym wątku przekonywałem robi to słabo. 

 

Bo czy gdyby Juventus nie istniał zachwycalibyśmy się mistrzowskim sezonem klubu odpadającego z Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Pucharu Włoch w miesiącach: grudzień, styczeń, luty? Pewnie nie.  

 

Nikt mi nie wmówi, że na masowym odpuszczaniu poszczególnych rozgrywek zbuduje się mentalność zwycięzców. Spójrzcie na Juve... ta drużyna od 7 lat jeśli odpada z jakichś rozgrywek to z fasonem. Kibic ma to wewnętrzne przekonanie, że Juve nie odpuszcza. Nawet jeśli wychodzi nie najmocniejszym składem.

 

Efekty tego widzimy w erze Allegriego, który tę zwycięską mentalność potrafił przekuć do głów rezerwowych. Czwarty sezon z rzędu w finale Coppa Italia, w rozgrywkach w których Juventus polega głównie na rezerwowych mówi sam za siebie. Właśnie w tym tkwi sukces Juve: trener korzysta ze wszystkich dobrodziejstw inwentarza. W Napoli tego nie ma...

 

10-15-20 lat temu kadry czołowych klubów Serie A liczyły nawet po 40-45 chłopa. Trenerzy najlepszych mieli spore pole do manewru. Jednak w obecnych czasach liczebność kadr została zmniejszona. Wszystkie drużyny wchodzą w sezon z takimi samymi szansami. Każdy trener ma do dyspozycji ponad 20 piłkarzy + młodzież / wychowanków. Nikt pod tym względem nie jest faworyzowany. Jakich piłkarzy sobie wybierzesz takich będziesz miał, ale musisz się zmieścić w limicie. 

 

Potem przychodzi sezon i Sarri korzysta z jednych i tych samych nazwisk. Katuje cały czas tą samą jedenastkę, wpuszcza tych samych rezerwowych. W 20-zespołowej lidze, w zespole, który gra na trzech frontach, mając w lidze rywala który zmusza cię niemal do perfekcji prowadząc zespół w ten sposób nie możesz liczyć na wielkie sukcesy. Rolą trenera jest żeby każdy z tych 24-25 piłkarzy był gotowy pomóc drużynie. Trener nie może ograniczać się tylko do 11-14 piłkarzy. Prowadzi to bowiem do pewnych wewnętrznych patologii i problemów.

 

Drużyna taka jak Napoli gra w tym składzie już niemal od 3 lat. Piłkarze znają się jak łyse konie. Zresztą widzicie to co mecz. Automatyzmy pierwszej jedenastki odgrywają ogromną rolę. W tej sytuacji gdy ktoś z tej podstawowej jedenastki wyleci z powodu kontuzji jego następca właściwie z góry uchodzi za gorsze ogniwo. W Juve tego nie ma... tam rezerwowi często stanowią wartość dodaną. Często gdy wchodzę na fora dyskusyjne związane z Juve to widzę strzelające szampany na myśl, że jeden czy drugi zawodnik może nie zagrać, bo fani mają świadomość, że ten z ławki jest lepszy. Przykład takiej sytuacji z ostatnich dni? Absencja Mandzukicia - myślę, że wielu sympatykom Juve mocno poprawiła humor.

 

W Napoli tego nie ma. Tam każda kontuzja piłkarza, którego pozycji nie pokryłby Zieliński jest problemem trenera... i trener sam naważył sobie tego piwa. Nie zadbał o rezerwowych, nie zbudował ich, obracał się cały czas wokół tych samych nazwisk i później to wychodzi w praniu. Szczęściem w nieszczęściu Napoli jest to, że drużyna nie łapie zbyt wielu kontuzji. No ale cierpią na tym rezerwowi. Sytuacja zgoła odwrotna do tej w Turynie, gdzie przez cały sezon jest szpital. Ponad 50 kontuzji i innych urazów. Jeśli ktoś bacznie przyglądał się kadrze Juventusu na rewanżowy mecz z Tottenhamem to pewnie zauważył, że Allegri nie miał żadnej opcji ofensywnej na ławce. Żadnej. A kto walnie przyczynił się do odwrócenia wyniku? Rezerwowi boczni obrońcy / wahadłowi: Asamoah i Lichststeiner. Goście, których za chwilę w Turynie może już nie być. Taka to właśnie jest różnica między Juventusem, a Napoli. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarri jest przewidywalny, ze składem, zmianami i minutami zmian. Dlatego dużo piłkarzy przechodzi obok, bo rola rezerwowego nie każdego interesuje. A nawet bycie rezerwowym nie gwarantuje jakichkolwiek minut. Wystarczy popatrzeć na minuty wejścia Milika i Roga. Chyba liczył, że samo się wygra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon ligowy jest jak maraton, a walka o pierwsze miejsce z Juventusem jest jak rywalizacja z Haile Gebrselassiem. 

 

Musisz się wznieść na wyżyny żeby mu dorównać. Dość powiedzieć, że Juventus w tym roku jeszcze nie stracił bramki w rozgrywkach Serie A. Kto widział wczorajszy mecz "Starej Damy" to chyba przyzna mi rację, że ta drużyna odzyskała świeżość. Oglądało się ją znacznie lepiej niż w wielu poprzednich meczach. Płynna gra, szybko strzelona bramka. Luz, niemal pełna kontrola nad meczem. Niewykorzystany rzut karny i znów kontrola nad meczem. Po przerwie następne trafienie i mecz zabity. Gra w dziada. Futbol ekonomiczny. Mądra gra, bo i po co się przemęczać? Coś komuś udowadniać? Jeden mecz pokazowy dla kibiców odbębniony (7-0 z Sassuolo). Juventus robi swoje i się nie zatrzymuje:

 

https://twitter.com/rafa_lebiedz24/status/972951660828995584

 

Może to grafomania co zaraz napiszę, ale Juventus jest jak czołg, a Napoli jak bolid Formuły 1. Juventus zmierza powoli, do celu, miażdżąc kolejne przeszkody. Bolid (Napoli) ładnie się prezentuje, jest efektowny, ale jak to bolid F1 delikatny, kruchy. Lekkie zahaczenie i pit stop gotowy.   

 

sierpień - wrzesień - październik - listopad - grudzień - styczeń - luty - marzec - kwiecień - maj 

 

Sezon piłkarski trwa chyba nawet dłużej niż ciąża. Granie jednym składem przez 9-10 miesięcy, słaba rotacja jest lekkim samobójstwem. Nie ma przypadku w tym, że gdy wiosna za oknem to Juventus zawsze gra lepiej, tak jakby budził się z letargu, zimowego snu. Pisałem to w jednym z fragmentów tego posta ---> https://forum.satkurier.pl/topic/3593-serie-a/?p=1327530

 

 

Teraz jeszcze kilka słów od Dybali:

 

https://twitter.com/juventusfc/status/973242218260516864

 

W latach 90. XX wieku obowiązywał termin 'Zona Del Piero':
 

DELPIERO_POSTEER.jpg

 
Teraz możemy już chyba mówić o 'Zona Dybala' 
 
Były chwile zwątpienia związane z indolencją strzelecką Paulo Dybali w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Gdy jednak prześledzimy ten sezon zrozumiemy jak ważny jest to piłkarz. Początek kampanii w wykonaniu Juve to przede wszystkim bramki Dybali - niemal w każdym meczu. 

Przepis na udany sezon? Dobrze w niego wejść i trafić z formą w odpowiednim momencie, a ten właśnie przyszedł i ma imię Paulo Dybali. Bohatera ostatniego meczu z Udinese, bohatera rewanżowego starcia z Tottenhamem i równie arcytrudnego meczu z Lazio, gdzie jak sam Allegri zapewniał strzelić bramkę w Rzymie będzie trudniej niż na Wembley... i tak też było. 
 

Optymistyczne dla Juve jest to, że w przekroju sezonu drużyna potrafiła odpowiednio zareagować kiedy Paulo był pod formą i kiedy był kontuzjowany. Właściwie każdy piłkarz na którego liczono dołożył jakąś większą lub mniejszą cegiełkę do tych dobrych wyników z ostatnich dni. W Turynie mogą mieć jeszcze nadzieję, że przyjdzie w tym sezonie taki moment w którym większość graczy trafi z formą i nie będzie mieć problemów z kontuzjami, bo tak naprawdę taki moment w tym sezonie jeszcze nie nadszedł.
 
 
//
 
Agent potwierdza, że Lucas Torreira zamienia Sampdorię na Napoli. 

Cena: 25 mln euro 
Pensja: 1,5 mln euro 

Mega warunki wręcz promocyjne jak na dzisiejsze realia. Zachwycamy się czasem Linettym, ale zagorzali fani calcio doskonale wiedzą, że w całej Genui to właśnie Urugwajczyk stanowi najbardziej łakomy kąsek. 

Jestem w stanie w to wszystko uwierzyć. Oba kluby mają świetne relacje, a Napoli też nie zwykło przepłacać. Zwłaszcza na pensje.
 
 
Z kolei Sky Sport Italia informował dziś, że Pepe Reina widziany był w Milanello. Prawdopodobnie na medikalach. 
Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://twitter.com/pat_kubik/status/973681365760856066

 

https://twitter.com/pkurczyna/status/973689532200685569

 

Swój komentarz do tych twittów wrzucę po dokończeniu pozostałych meczów 1/8 finału europejskich pucharów. 

 

Jest w tym wszystkim pewna taka refleksja... 

 

 

Cóż... dwa włoskie kluby w ćwierćfinale LM. Tego nie było już dawno. Coś tak przeczuwałem, ale nie chciałem zapeszać. Choćby ze względu na tę reprezentację, której nie wyszło. Włosi zazwyczaj tak mają, że jak jeden interes im się układa, to drugi im pada. Sporo było już takich historii na Półwyspie Apenińskim.

 

W tym wszystkim najbardziej żal tego Napoli, które wyraźnie dało  :censored:  z rywalem, którego wczoraj wyeliminowała Roma. Kto wie, może byłoby jeszcze lepiej? Ale nie ma co gdybać. 

 

Coś tam zaczyna wyraźnie drgać we włoskim futbolu klubowym i trzeba przyznać, że jest to całkiem przyjemne drganie. Zerkam na ranking UEFA:

 

bCYNFvGM9Y_123.png

 

 

Obecny sezon dla włoskich klubów już teraz jest znacznie lepszy niż ten 2013/2014, który za chwilę pójdzie w zapomnienie. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża niespodzianka w Ferrarze. Wyścig o Scudetto zaczyna się od nowa. Juventus ma trudniejszy terminarz + bardzo ciężki dwumecz z Realem. 

 

Pisałem już kiedyś, że kluczowe znaczenie w tym wyścigu może mieć forma fizyczna. Dziś mieliśmy tego przykład. Juventus wyraźnie trafił w jakiś dołek fizyczny. Król był dziś nagi  :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benevento matematycznie jeszcze nie spadło, ale chyba nikt nie ma już złudzeń co do tego, że koniec końców następny sezon rozpocznie w rozgrywkach Serie B. Dzisiejsza potyczka z walczącym o utrzymanie Cagliari to była ostatnia deska ratunku. Od dziś traktuję "Czarownicę z Beneventu" jako pewnego spadkowicza. 

 

Między osiemnastym miejscem oznaczającym spadek, a jedenastym w tabeli Udinese jest zaledwie 9 punktów. Większość drużyn będzie miała do rozegrania jeszcze 10 kolejek. Co oznacza, że niemal połowa drużyn w lidze nie może jeszcze spać spokojnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AC Milan 2016/2017 po 28 meczach: 
50 punktów, bramki 41:32, bilans 15-5-8 

AC Milan 2017/2018 po 28 meczach: 
50 punktów, bramki 41:32, bilans 15-5-8
 
:ph34r:  :ph34r:
 
 
//
 
Nie do wiary co to się porobiło z Lazio  :eek:  Patrzcie na wczorajszy wynik i tabelę. Jeszcze niedawno ta drużyna była na trzecim miejscu z niezłą przewagą nad resztą. Zachwycałem się trenerem Inzaghim. Dziś te moje zachwyty brzmią jak przeterminowany produkt. 
 
 
Na uwagę zasługują też 4 trafienia Mauro Icardiego. Zerkam na rekordy Serie A i widzę, że najwięcej bramek w jednym meczu ligi włoskiej strzelili Silvio Piola i Omar Sivori. Obaj po 6 bramek. Ostatnim piłkarzem, który zbliżył się do ich osiągnięcia był Miro Klose (Lazio), który zdobył 5 bramek w meczu z Bologną:
 


 
Wszystkie w swoim stylu  :wink:
 
Natomiast ostatnim graczem, który zdobył 4 bramki w jednym meczu był Marco Parolo, a więc także piłkarz rzymskiego Lazio. Była to 23. kolejka zeszłego sezonu. Stołeczni pokonali na wyjeździe Pescarę, 6-2. 
 
 
 

Pisałem już kiedyś, że kluczowe znaczenie w tym wyścigu może mieć forma fizyczna. Dziś mieliśmy tego przykład. Juventus wyraźnie trafił w jakiś dołek fizyczny. Król był dziś nagi  :!:

Ostatnie mecze Juventusu i Napoli pokazały, że moje słowa nie były rzucone ot tak na wiatr. Od dziś zaczynam gruntowną analizę tych dwóch drużyn:
 
 
15 piłkarzy Juventusu zostało powołanych na mecze swoich reprezentacji:
(Bentancur, Sandro, Costa, Lichtsteiner, Pjanić, Szczęsny, Benatia, Higuaín, Buffon, Chiellini, De Sciglio, Rugani, Khedira, Matuidi, Mandzukic)
 
9 piłkarzy zostaje w klubie: Cuadrado, Marchisio, Dybala, Barzagli, Pinsoglio, Howedes, Asamoah, Sturaro, Bernardeschi
 
 
 
11 piłkarzy Napoli zostało powołanych na mecze swoich reprezentacji:
(Insigne, Jorginho, Hamsik, Mertens, Milik, Zieliński, Hysaj, Koulibaly, Rog, Reina, Mario Rui)
 
14 piłkarzy zostaje w klubie: Rafael, Allan, Callejon, Maggio, Leandrinho, Milić, Chiriches, Sepe, Machach, Ghoulam, Albiol, Ounas, Diawara, Tonelli. 
 
 
*kontuzjowani w 29 kolejce Serie A
*kontuzjowani na zgrupowaniu kadry

*kontuzjowani

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wstyd patrzeć, gdy Napoli odpuszcza Coppa Italia, Champions League,  Europa League, a na końcu Serie A.

 

Tak poważnie, każdego chyba cieszy strata punktów przez Neapol. Bo jest dobitnie pokazane, że nie warto żadnych rozgrywek odpuszczać. Mogą zostać jednymi z większych przegranych sezonu. Nadmuchany na początku sezonu balon, raczej pęknie, a mecz w Turynie nie będzie miał znaczenia. By było inaczej, Juventus musiał by nie być Juventusem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...