Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata piłkarek ręcznych - Dania 2015


olek122
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę statystyki, skuteczność w ataku Polska - 56% (135/241 rzutów), Węgry - 57% (146/258), jeżeli chodzi o bramkarki to polskie odbiły do tej pory 54 rzuty co daje 29% skuteczności, Węgierki znacznie lepsze 69 odbitych rzutów co daje 36% skuteczności. Ogólnie to najlepsze bramkarki ma Holandia, może przez to spotkanie z Polska tam było mnóstwo odbitych rzutów. poza tym Polki więcej bramek zdobyły po kontrach 26 na 33 próby, Węgierki 16 na 19 prób.

polki słabo rzucają z dystansu za 9 metra tylko 8 bramek na 37 prób, Węgierki 40 bramek na 108 i są w tym elemencie najlepsze spośród wszystkich zespołów. W asystach 59 do 55 na korzyść Węgierek. Węgierki są również wyraźnie lepsze w rzutach z 6 metra i skuteczniej wykonują rzuty karne. Na papierze wygląda to na bardzo wyrównane zespoły, jednak ta niemoc polek w ataku pozycyjnym jest niewytłumaczalna, w meczach kontrolnych prze MŚ inaczej to wyglądało. To czy Węgierki są lepsze od Dunek to bym polemizował, to raczej gospodynie do tej pory sprawiają zawodzą swoim kibicom i nie grają na miarę swoich możliwości. Ja mimo wszystko wierzę w nasze dziewczyny i liczę, że minimalnie wygrają, a mecz z Węgrami jest kluczowy pokonanie rywalek sprawi, że polki zagrają w turnieju kwalifikacyjnym do IO.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to najlepsze bramkarki ma Holandia, może przez to spotkanie z Polska tam było mnóstwo odbitych rzutów.    

Już któryś raz się powtarza czy na Mistrzostwach kobiet czy mężczyzn, że barmkarki/bramkarze przeciwników budują dobrą statystykę obron w bramce właśnie w meczu z Polską.

Edytowane przez fan tv
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celna uwaga fanie tv, sam to zauważam, irytuje mnie wielokrotnie, że akurat z Polską gra jakiś bramkarz, który niczym się nie wyróżniał, miał skuteczność 20 procent,  wpuszczał wszystkie karne - nawet od drużyn z Afryki, a akurat w meczu z Polską gra mecz turnieju, broni też kilka karnych, a skuteczność ma na poziomie 50 procent. Ile było takich sytuacji? Z dziesięć bym zapamiętał. Z czego to wynika, czy nasi mają tak łatwy, sygnalizowany strzał? Błędy na poziomie szkolenia czy co? Bo to występuje zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet i to od lat.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ćwierćfinałów dziś awansowały: Rumunia, Holandia, Dania i Norwegia. Za największą sensację dzisiejszego dnia uznałbym zwycięstwo Rumunii nad Brazylią. Znamy też jedną parę o półfinał. Gospodynie Dunki zagrają z Rumunkami i to Dania w tym meczu jest faworytem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla jasności Tess Wester czyli bramkarka Holenderek w meczu z Polska miała 52% procent skuteczności odbiła 21 rzutów na 41 prób Polek, we wszystkich dotychczasowych spotkaniach obroniła już 76 rzutów czyli z bramkarek jest zdecydowanie najlepsza na tych mistrzostwach jak do tej pory. Spotkanie z Polską się do tego przyczyniło jednak nie było czynnikiem decydującym. Z tym akurat się nie zgadzam, że wszystkie rzuty są sygnalizowane i wynika to ze złego szkolenia, często jest tak, że skuteczna defensywa bardzo utrudnia oddanie rzutu zawodniczka czy zawodnik nie mają czasu ani dogodnej pozycji na oddanie rzutu, szczególnie jeżeli sędzia pokazuje grę pasywna to rzuty trzeba oddawać szybko i często zdarza sie, że są niedokładne, ale na pewno nie wynika to ze złego szkolenia, holenderki świetnie zagrały blokiem to bardzo Polkom utrudniło sytuację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRAWO! :D CO ZA MECZ!!!!

 

W ćwierćfinale Rosja lub Korea Południowa.

Nie ma w ogóle o czym mówić. Od początku grały słabiutko. Męczarnia z Kubę, Chinami, najlepszy mecz i jedyny w miarę wyrównany ze Szwecją, potem znowu męczarnia z Angolą, beznadziejny z Holandią. Dziwiłem się waszemu optymizmowi, bo naprawdę nie było powodów. Mecz z Węgrami będzie ostatnim o stawkę. Węgierki wygrały z Dunkami, są za mocną drużyną dla Polek. Nie ma cudów. Później jeszcze będą chyba mecze o dalsze miejsca. Widać wyraźnie, że MŚ dwa lata temu były wyjątkiem, a ubiegłoroczne ME i tegoroczne MŚ pokazują realną siłę tej drużyny. Polski nigdy nie były mocne w piłce ręcznej i teraz wyniki są zgodne z możliwościami. Więc i tak dobrze, że po wielu latach kryzysu teraz potrafią się chociaż zakwalifikować na mistrzowskie imprezy. Natomiast to nie jest drużyna do walki o medale. Tylko przy grze na 200 procent i szczęśliwym zbiegu okoliczności by mogły osiągnąć dobry wynik.

Odszczekaj to :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszczekaj to :D

Tu nie chodzi o odszczekiwanie. Przecież nie życzyłem porażki. Zawsze jest przyjemne, kiedy oczekujemy złego a zdarzy się dobre. Tak mylić się można. Wręcz by się chciało tak mylić częściej. Świetnie że im ten mecz wyszedł, choć sami przyznacie, że marne były przesłanki, nie było naprawdę logicznego wytłumaczenia. Ale na szczęście znowu sport pokazał, że jest nieprzewidywalny. Zwłaszcza wśród kobiet, gdzie dochodzą dodatkowe, niezrozumiale dla facetów czynniki. Meczu nie widziałem, więc nie mogę odnieść się do przebiegu gry, jak ona wyglądała. Teraz Rosja. Gdyby to było przed MŚ, to by się wydawał że rywal w zasięgu, do pokonania. Problem tylko, że Rosjanki są rewelacją, sensacją mistrzostw. Dodatkowo skoro Polki wygrały taki wyrównany mecz, znaczy to że musiały dużo z siebie dać, zagrać na maksimum możliwości. Rosjanki wygrały spokojnie, na pewno zachowały więcej siły. To też niestety nie jest dobra wiadomość dla Polek. Zobaczymy co z tego będzie, nie będę już taki kategoryczny w ocenach szans, choć Rosja jest jednak faworytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla jasności Tess Wester czyli bramkarka Holenderek w meczu z Polska miała 52% procent skuteczności odbiła 21 rzutów na 41 prób Polek, we wszystkich dotychczasowych spotkaniach obroniła już 76 rzutów czyli z bramkarek jest zdecydowanie najlepsza na tych mistrzostwach jak do tej pory. Spotkanie z Polską się do tego przyczyniło jednak nie było czynnikiem decydującym. Z tym akurat się nie zgadzam, że wszystkie rzuty są sygnalizowane i wynika to ze złego szkolenia, często jest tak, że skuteczna defensywa bardzo utrudnia oddanie rzutu zawodniczka czy zawodnik nie mają czasu ani dogodnej pozycji na oddanie rzutu, szczególnie jeżeli sędzia pokazuje grę pasywna to rzuty trzeba oddawać szybko i często zdarza sie, że są niedokładne, ale na pewno nie wynika to ze złego szkolenia, holenderki świetnie zagrały blokiem to bardzo Polkom utrudniło sytuację. 

Ale to co niżej to odnosi sie chyba do ogółu występów naszych reprezentacji w pilce ręcznej na dużych imprezach.

 

Celna uwaga fanie tv, sam to zauważam, irytuje mnie wielokrotnie, że akurat z Polską gra jakiś bramkarz, który niczym się nie wyróżniał, miał skuteczność 20 procent,  wpuszczał wszystkie karne - nawet od drużyn z Afryki, a akurat w meczu z Polską gra mecz turnieju, broni też kilka karnych, a skuteczność ma na poziomie 50 procent. Ile było takich sytuacji? Z dziesięć bym zapamiętał. Z czego to wynika, czy nasi mają tak łatwy, sygnalizowany strzał? Błędy na poziomie szkolenia czy co? Bo to występuje zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet i to od lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze panie dołączyły się do tradycji wygrywania po nerwowych meczach jedną bramką z Rosją. 

Zwycięstwa z Rosją jedną bramką w męskiej piłce ręcznej w ostatnich latach:

2015 MŚ Faza Grupowa Polska Rosja 26-25

2008 IO Mecz o 5 miejsce Polska-Rosja 29-28

2007 MŚ Ćwierćfinał Polska-Rosja 28-27

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale to spotkanie zakończyło się dopiero po dogrywce, wspaniały mecz w barwach Rumunii rozegrała Cristina Neagu która rzuciła 15 bramek, Czarnogóra była bez porażki a w ćwierćfinale przegrała z Norwegią również jedna bramką, przechodząc jednak do meczu Polek to widać zdecydowaną poprawę w grze obronnej, wczoraj nasza strefa funkcjonowała znakomicie, Rosjanki miały problem aby przedostać się w okolice 6 metra dlatego ich gra oparła się głownie o rzuty z drugiej linii. Widać też, że Polki popełniają też mniej błędów w ataku, nie ma już zgubionych głupio piłek czy podać w aut, zdarzają się co prawda błędy techniczne takie jak faule w ataku czy błąd kroków, ale który zespół ich nie popełnia, jedynie co mnie martwi to nadal przeciętna gra naszych skrzydłowych, kołowe również wielkiej roli nie odgrywają. S[potkanie z Holandią to może być już zupełnie inny mecz niż ten z fazy grupowej chociaż Tess Wester jest nadal najlepszą i najskuteczniejszą bramkarką na tych mistrzostwach. Karolina Kudłacz-Gloc jest za to na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców. Ponownie może być zacięte spotkanie finał byłby spełnieniem marzeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...