Skocz do zawartości

Teatr Narodowy - pokaz sztuki wybranej?


stronniczy90
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim czasie w Teatrze Narodowym we Wrocławiu pojawiła się "sztuka" pt, "Śmierć i dziewczyna", która zebrała wiele negatywnych opinii w internecie oraz w społeczeństwie.

 

Co myślicie o takim pseudo występku w Teatrze? Moim zdaniem niedopuszczalne jest to, że z naszych pieniędzy, z pieniędzy podatników pokazywane są w Teatrze Narodowym takie rzeczy, w dodatku za nasze pieniądze opłacani sa aktorzy porno. W dodatku zdjęcie tej sztuki, to kobieta trzymająca rękę w majtkach jest niedopuszczalne, ponieważ gdy idąc z małym dzieckiem przez ulicę i ten zobaczy ten plakat to się zapyta "tatuś, co to jest?".

 

Moim zdaniem takie sceny, spektakle powinny być pokazywane tylko i wyłącznie w Teatrze Prywatnym, a takowe istnieją, ale Broń Boże w Teatrze Narodowym. Teart Narodowy powinien mieć misje, powinien pokazywać postacie Narodowe, Historyczne, powinien mieć przesył narodowy, a nie pornograficzny, gdzie opłacani są aktorzy porno z moich podatków. Na to się nie godzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem nie ma miejsca na cenzurę w jakimkolwiek teatrze. Moraliści niech po prostu nie chodzą na takie przedstawienia. I niech nie ograniczają takiej możliwości innym.

 

A minister kultury i premier do jak najszybszej wymiany. Nie życzę sobie, żeby tacy ludzie decydowali za mnie, co mogę oglądać.

 

A o spektaklu się nie wypowiadam, bo go nie widziałem. Ale jestem po stronie artystów, nie po świętych obrońcach moralności.

Sex jest rzeczą naturalną, której nie trzeba się bać.

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie życzę sobie, żeby z moich pieniędzy, z pieniędzy publicznych opłacali za występ aktorów porno. Niech taką "sztukę" robią w teatrach prywatnych a nie narodowych.

 

Ja do kościoła raz chodze raz nie, nie stoje z różańcem jak inni, nie jestem zwolennikiem Radia Maryi i TV Trwam bo uważam, że to pranie mózgu, lecz jednak Teatr Narodowy to coś szczególnie ważnego i nie wyobrażam sobie, by nasze pieniądze szło na aktorów porno i na taki cyrk na kółkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to mamy kolejną aferę. Minister kultury mówi że nie wolno pokazywać porno. Krucjata różańcowa stanęła przed budynkiem Teatru Polskiego i była zadyma. Tyle tylko że gdy czytałem recenzję tej sztuki w "Rzeczpospolitej", to jakoś nie było narzekania że to niby pornograficzna sztuka, bo tego seksu wcale nie było aż tak dużo. Zresztą gdy pytano ludzi wychodzących po przedstawieniu, to też nikt nie był oburzony.

 

Oczywiście minister ma prawo uważać że coś mu się nie podoba. Tak jak każdy człowiek. Ale jeśli nie widział spektaklu, to czemu chciał, żeby go zdjęto? Zresztą wydaje mi się że Gliński dokonał lekkiej nadinterpretacji. Na stronie teatru widnieje że w przedstawieniu są zawarte sceny seksu. A to nie oznacza od razu pornografii. Poza tym czasy cenzury dawno minęły. Przynajmniej mam taką nadzieję.

 

Co do samego spektaklu: nie wiem czy bym na niego poszedł, ale nie ze względu na sceny seksu, tylko z racji tematyki. Może gdyby mnie dziewczyna ze sobą zaciągnęła :) Ale nie widzę powodu by zakazywać i ograniczać wolność artystyczną.

 

Finał sprawy jest taki że na wszystkie 3 przedstawienia do końca tego roku wyprzedano komplet biletów. O czym to świadczy? Że ludzie nie boją się ostrzeżeń Glińskiego tudzież radykałów pod przewodnictwem o. Tadeusza.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw fakty:

1.dyrektorem teatru wrocławskiego jest POSEŁ nowoczesnej (stąd aktywny 'udział" petru w szczuciu)

2. w sztuce jednak nie zdecydowano się na sceny porno co wskazuje na ustawkę a nie wymóg artystyczny. Skandal zawsze ściąga motłoch do sal...

Jak ktoś ma nieco oleju w głowie skonfrontuje wydarzenia  wyjdzie mu jak byk, że...ogłaszane skandaliczne sceny wcale nie były konieczne, a po prostu miały być REKLAMĄ "spektaklu" i prowokacją  ale nie artystyczną lecz polityczną.

Z tego tytułu teatr pozyskał spore środki, a w polskim prawie stoi jak byk, że kto czerpie zyski z prostytucji podlega karze (czyż występu porno nie mozna uznać za opłaconą prostytucję?).

Zwykła prowokacja z bredniami o wolności słowa w obliczu gdy wolność jest nam ograniczana zewsząd i z róznych powodów.

Mam nadzieję, że ci którzy dali się nabrać na hucpę zamówili juz bilety i wybiorą się na "sztukę" z dziećmi...może też niedługo jakiś "wysmakowany artysta"  w ranach wolności artystycznej zechce w przedstawieniu umieścić scenę ukatrupienia człowieka. "Aktora" mogą pozyskać z chińskiego więzienia....na przykład.

I po trzecie: choć to nie moja baja uznałbym prawo do eksperymentu przez TEATR KOMERCYJNY prywatny...z pieniędzy budżetowych to ewidentne naduzycie. szefów trupy z wrocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi ta sztuka jak najbardziej się podoba to co wystawił Teatr Narodowy we Wrocławiu i byłbym pierwszym, który by poszedł na tą sztuke zobaczyć seks na własne oczy, itd.

Ale poszedłbym do Teatru Prywatnego i tam jest miejsce na takie sztuki.

Teatr Narodowy opłacany z pieniędzy publicznych, opłacający z naszych podatków aktorów porno jest nie na miejscu i nie ma racji bytu.

W Teatrze Prywatnym niech się zrżną przez pół godziny non stop ja na to pójdę, nie mam nic przeciwko. Ale nie w Teatrze Narodowym opłacanym przez budżet Państwa.

 

W dodatku na każdym miejscu na mieście widać było podobno obrazek Kobiety, która trzyma rękę w majtkach, zapraszający na ten spektakl, "sztukę" teatralną. Przecież ten plakat widzieli również dzieci. Takie cyrki nie mogą się dziać za nasze pieniądze w Teatrze Narodowym.

Ktoś popełnił przestępstwo publiczne.

Edytowane przez stronniczy90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno trzeba ministerstwu kultury i rządowi oddać. Spowodowali, że kupię bilety i wybiorę się na tę sztukę do Wrocławia ze swoją panią. To nie lada osiągnięcie - piszę zupełnie serio. Poprzedni rząd potrafił tylko rozdawać miliony złotych na budowę świątyni, która z kulturą i sztuką nie ma nic wspólnego, i prawie nikomu nie jest potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...