Łukasz Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 jak to który raz 4 raz .... chyba że zaliczymy mu tez jedna "małą" kryształową kulę to wtedy 5 raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZKS1929 Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 Juz dzisiaj kwalifikacje w Willingen szkoda ze pojechala trojka polakow i niewystartujemy w druzynowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xenu Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 To co się wczoraj działo przechodziło ludzkie pojęcie. Nie pozwolona skakać małyszowi przy wietrze 2m/s pod narty, a Urhman miał prawie 3m/s! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 A mnie najbardziej rozśmieszył Włodzio. Najpierw mało się nie popłakał mówiąc, że zły Tepes nie pozwala skoczyć Adasiowi przy dobrym wietrze mimo że inni przy takim samym skakali. 10 minut później stwierdził, że chciałby z ciekawości zobaczyć jaki inni mieli wiatr..... A to mały kłamczuszek Odkąd pamiętam to ile razy skacze Polak to wiatr jest zły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 A Polskę nie było stać wystawić kadrę B do drużynowego konkursu skoków. Uczynili to nawet Finowie, którzy zajęli 8 miejsce. Co będzie jak Adam Małysz odejdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek03 Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 Jak Małysz odejdzie to będzie klapa albo Kamil Stoch wyrośnie na nowego lidera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skr Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 Jakiś lider oczywiście musi być lider tylko z jakim poziomem ...pamiętam te czasy gdy takim liderem był .... Wojtek Skupień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iko Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 A Robert Mateja?? Inni skoczkowie przemijają a on ciągle skacze... i to na takim samym poziomie przez już tyle lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek03 Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 Robert Mateja raczej nie ma równej formy, on jest coraz słapszy patrzyłem ile punktów zdobywał w poszczególnych sezonach i coraz mniej zdobywał, ale na miejsce zasłużył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skr Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 A teraz trochę z innej beczki. Budowa nowej skoczni w Malince znowu stoi powodem obsunięcie ziemi na zeskoku Coś mi się wydaje, że Adaś prędzej na emeryturę pójdzie niż skoczu u siebie na nowej skoczni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RETROJAM500 Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 A ciekawe,co się stało z synem Apoloniusza Tajnera Tomisławem Tajnerem.Kiedyś był taki skoczek Ciekawe,czemu teraz nie startuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr. Orbita Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 Nie wystawiamy kadry B, więc i Tajnera nie ma Zresztą w jednym z wywiadów wspominał, że musi się bardziej skupić na studiach - widać się skupia BTW: Z tego co wiem (ale tu muszę zaznaczyć, że nie interesuje się zbytnio skokami i mogę mieć nieaktualne informacje), w kadrze B jest też Wojciech Tajner - narciarska rodzina widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 O ile dobrze pamiętam Tajner był 51. w ostatnich kwalifikacjach, znaczy że żyje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby4567 Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 patrze ze juz małyszowi ostatni konkurs nie wyszedł i juz na wiatr zwalaja i na organizatorów ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 Wiatr wiatrem, ale Małyszowi, jednak w sobotę zrobili pstryczka wiatrowego - przesiedział sobie na belce, by wiatru nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat_lewq Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 Tepesz to głupek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mh_misiek Opublikowano 8 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Marzyłem, aby poznać Adama Małysza, ale dopiero dzisiaj miałem okazję go spotkać - powiedział premier Jarosław Kaczyński po czwartkowym spotkaniu ze złotym medalistą narciarskich mistrzostw świata w skokach z Sapporo Adamem Małyszem. Popularnego sportowca szef rządu podjął śniadaniem. W menu była jajecznica na maśle, parówki cielęce, sałatka z paluszków krabowych, jajko z wędzonym łososiem, rolada z sera żółtego z orzechami, twarożek ze świeżymi ziołami, półmisek wędlin, zestaw warzyw, miód, dżem, kawa, herbata, woda, soki ze świeżych owoców i delikatne ciasteczka deserowe. Małysz powiedział, że zjadł tylko... parówkę. więcej>>> No z takim menu to Adaś daleko nie polata Ale najlepsze jest to: "Przed laty uprawiałem judo, jednakże bez sukcesów. Przez jakiś czas trenowałem jak wszyscy chłopcy piłkę, a mój brat, mimo skromnej postury był dobrym bramkarzem" - powiedział premier Kaczyński pytany przez dziennikarzy o doświadczenia sportowe. i za to premier ma u mnie plusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skr Opublikowano 8 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Dobre tylko kto nie grał w nożną Teraz rozumiem czasy internetu, TV satelitarnej ale jeszcze kilkanaście lat wstecz wszyscy uganiali się za kopaną Trochę nie na temat, ale Adaś też w piłeczkę gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Young_Tuner Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Ej chłopaki i dziewczyny ... Dzisiaj Kot startuje ? Jesli nie to szkoda... Chciałbym zobaczyć Kota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Ale Adamowi dzisiaj poszło lotem - i stówa nadrobiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby4567 Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 jakie to jaja Robert Mateja zwyciężył w niedzielnym konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w norweskim Vikersund. Drugie miejsce zajął Słoweniec Peter Zonta, a trzecie reprezentant gospodarzy Lars Bystoel. Po pierwszej serii Mateja był szósty, ale w drugiej oddał najdłuższy skok w konkursie - 99,5 m. W sobotnich zawodach triumfował Zonta przed Austriakami Stefanem Thurnbichlerem i Stefanem Kaiserem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_M Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 No oby Jacobsen nie złapał zbyt dobrej formy, bo we wczorajszych kwalifikacjach nie skakał wcale tak źle. Ale jeśli będzie skakał słabo, to Być może Małysz utrzyma wysoką formę i go dogoni. Oby... No Mateja zawsze skacze dobrze jak nie ma presji. Czy to w kwalifikacjach, czy gdzie indziej. A w pucharze świata niestety nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RETROJAM500 Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 Bardzo się cieszę,ze Małysz wyprzedził Schlierenzauera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.Jeszcze tylko Jacobsen zostął do wyprzedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby4567 Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Anders Jacobsen przestał wierzyć w siebie, gdy zobaczył w jakim stylu Adam Małysz wygrywa w Sapporo. Nie odpuszcza walki o Kryształową Kulę, ale mówi, że każde miejsce na podium będzie dla niego sukcesem - pisze DZIENNIK. Prowadzący w punktacji generalnej Pucharu Świata Norweg nie ukrywa, że przeżył załamanie nerwowe w Japonii. Nie może ochłonąć po tym co tam widział. Co gorsza Adam Małysz depcze mu po piętach i to nie napawa go spokojem. Jacobsen liczy, że pomoże mu własna publiczność podczas konkursów w Lillehammer i Oslo. Przed ostatnimi konkursami Jacobsen dostał osobistego doradcę i psychologa, zatrudnionych przez norweską federację. Trener nie rozmawia z nim o wynikach, tylko odbudowuje w skoczku wiarę w siebie. Całkowicie odizolował Jacobsena od mediów. "Wierzę, że Anders wytrzyma presję do końca. Sapporo było lekcją pokory i już wyciągnął z niej wnioski" - mówił Kojonkoski w Lahti. "Małysz to rutynowany zawodowiec. Każdy pękłby mając świadomość, że to Adam włącza się do rozgrywki z nim. Szczególnie po takim ciosie jaki zadał wszystkim w Sapporo" - dodał. no i dobrze Adam bedzie miał Kryształową Kule na banka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan425 Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Adam bedzie miał Kryształową Kule w ręku - wcześniej o tym tu pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.